Pierwsza połowa rozpoczęła się od ataków MLKS Czarni Olecko którzy swoją przewagę
przypieczętowali bramką. Po tym golu którego zdobył Mateusz Duda obraz gry się zmienił i przeważali goście, co udokumentowali dwoma trafieniami przed przerwą. Na przerwę schodziliśmy więc przegrywając 1:2.
W drugiej odsłonie zagraliśmy słabiej. Brakowało cierpliwości, dokładności a każdy kolejny błąd powodował mniej pewności w naszych poczynaniach. Nasze proste błędy wykorzystali goście wywożąc z Olecka 3 punkty. Ostatecznie przegrywamy 1:5.
Po raz kolejny okazało się jednak, że właśnie te błędy czy chwila dekoncentracji potrafią zmarnować fragmenty dobrej gry. Usprawiedliwieniem braku punktów nie mogą być też nieobecności spowodowane kontuzjami czy wyjazdami choć nie da się ukryć, że wpływają one na duże zmiany w składzie i brak pewnych nawyków w grze.
Przeciwnicy okazali się jednak zbyt silni. Mimo usilnych prób nawiązania równej walki, goście dobrze prowadzili atak pozycyjny będąc przy tym bardzo skuteczni przy finalizacji swoich akcji. Nasz zespół próbował swoich sił w ataku ale dobrze zorganizowana defensywa rywali nie pozwalała nam na zbyt wiele. Ostatecznie musieliśmy uznać wyższość zespołu ZKS Olimpia II Elbląg.