Nie tak to miało wyglądać. Czarni Olecko po raz kolejny rozczarowali kibiców. W meczu 5. kolejki IV ligi ulegli u siebie ostatniej, przed kolejką, w tabeli Tęczy Miłomłyn. Czarni pozostają jednym z czterech zespołów bez zwycięstwa.
Wydawało się, że Czarni wyciągną wnioski po remisie z także będącą na dole tabeli Drwęcą Nowe Miasto Lubawski i w meczu z Tęczą będą potrafili zainkasować trzy punkty. Niestety nic takiego się nie wydarzyło. Czarni nie dotarli do końca Tęczy, gdzie czekałby garniec z trzema punktami. Dostali za to trzy bramki i przegrali drugi w sezonie mecz u siebie. Honorowego gola strzelił Arkadiusz Cichocki, ale jak widać nawet powrót snajpera do drużyny nie przełożył się jeszcze na lepsze wyniki.
Czarni 4 z 5 meczów w tym sezonie zagrali u siebie. Na koncie mają tylko 2 punkty, więc w tabeli wyprzedzają jedynie rezerwy Olimpii Elbląg, Unię Susz i wspomnianą Drwęcę. Już 8 września Czarnych czeka kolejna potyczka na swojej ziemi. Rywalem będzie lider - Concordia Elbląg, czyli zespół bez porażki i z 20 golami strzelonymi w 5 meczach. O punkty Czarnym będzie znowu trudno, ale może w końcu kibice doczekają się przełamania podopiecznych Bartłomieja Koniecki.
W meczu z Tęczą Czarni zagrali w składzie: Marcin Grygo - Maciek Kosiński (46' Rosiński), Maciek Cichocki (46' Bińczak), Piotrek Wiktorzak, Mateusz Wielgat - Skalski Dawid, Kacper Koniecko (55' Cwalina), Mateusz Dzięgielewski (60' Zatowski), Jakub Kozłowski, Hubert Masiewicz (72' Jasiński) - Cichocki A.